- cześć . - zaczął niespodziewanie rozmowę Filip . Filip to szkolny bandzior . Bił młodszych . Wagarował , imprezował , ćpał . - dałabyś mi korki z matmy ?
- nagle zachciało ci się uczyć ? - odpowiedziała z sarkazmem Ola .
- pojebało cię ? - wyśmiał ją . - chcę się stąd wyrwać , więc muszę zaliczyć matmę .
- aha ?
- to dasz mi te korki ?
- spoko .
- to przyjdę do ciebie jutro o 17 . - powiedział stanowczo .
- jestem zajęta .
- ty ? zajęta ? hahhaha ! - wyśmiał ją na oczach wszystkich . Ola nie miała ochoty się kłócić . Z racji , że skończyła lekcje , wzięła plecak i wyszła ze szkoły idąc w kierunku domu .
Weszła do domu , od razu biorąc się za lekcje . Po nauczeniu się wszystkiego jak zwykle otworzyła swój pamiętnik . Nie zdążyła napisać literki , ponieważ usłyszała pukanie do pokoju .
- proszę . - powiedziała z niechęcią .
- jutro nie masz czasu , więc przyszedłem dzisiaj . - powiedział Filip , wchodząc do pokoju , uśmiechając się przy tym .
- a ja nie powiedziałam , że dam ci te korki . - powiedziała stanowczo .
- sory , za to dzisiaj w szkole . no po prostu myślałem , że ty tak codziennie w tych książkach w domu siedzisz .
- mhm . to się mylisz .
- to jak ?
- nie uważasz , że jest trochę za późno ? - zapytała , spoglądając na zegarek .
- nie marudź . - powiedział wyciągając książki , z plecaka z którym przyszedł .
- ale mi się dzisiaj nie chcę . - uśmiechnęła się .
- ładnie się uśmiechasz .
- dzięki . odpowiedziała .
- a co to ? - zapytał , biorąc w ręce jej pamiętnik . nie zdążył jednak go otworzyć , ponieważ Ola wyrwała mu go z rąk .
- nie tykać . - zaśmiała się .
- bo ? - uśmiechnął się .
- to moje . - przytuliła pamiętnik .
- się okaże . - uśmiechnął się , zaczynając ją gilgotać .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz